PROLOG
''Ten, kto nie potrafi przyjąć cierpienia,
nie umie też być szczęśliwy.''
- Człowieku, kurwa, bierzesz tą heroinę?! Mam wielu klientów, widzisz przecież, że nie jesteś tu sam, nie?! - Wrzasnął niezadowolony brunet. Facet był wysoki, umięśniony, a ciało miał całe pokryte tatuażami. Krótko mówiąc był straszny. Złapał mnie za ramiona i mocno mną potrząsnął.
- Chcę, ale nie mam forsy! - Krzyknąłem. - Daj mi na jakiś kredyt, jutro wezmę coś od kumpla i ci przyniosę, okej? - Zapytałem z iskierką nadziei w głosie, uśmiechając się przy tym cwaniacko. Diler spojrzał na mnie z żalem i wybuchnął śmiechem.
- Jasne, dam ci prochy, ot tak, bo czemu nie? - Powiedział z nutką sarkazmu w grożnym głosie. Uśmiechnąłem się triumfalnie, bo przez dużą ilość narkotyków w organizmie nie mogłem normalnie myśleć.
Tak, tego wieczora byłem tak naćpany jak nigdy wcześniej, ale wciąż było mi mało... Pomimo heroiny i kokainy w moich żyłach pamiętałem tą noc do czasu, aż nie zemdlałem.
- Pojebało cię?! - Krzyknął jeszcze głośniej niż poprzednio i zaglądnął przez ramię na trzech wysokich mężczyzn z wyglądu przypominających jego samego. Skinął głową na mnie, ale byłem zbyt przyćmiony żeby jakkolwiek zareagować. Jego kumple podeszli bliżej. - Zajmijcie się tym szczeniakiem. - Uśmiechnął się podle, wsiadł do czarnego samochodu sportowego i odjechał z piskiem opon. A ja stałem jak zahipnotyzowany, moje nogi zrobiły się jak z waty.
- C-co? - Wyjąkałem przerażony. Spojrzałem ze strachem w przyćpanych oczach na trzech osiłków, mężczyźni szli wolnym krokiem w moim kierunku. Pokiwałem głową z niedowierzaniem i zacząłem uciekać. Biegłem ile sił w nogach. Ale to i tak było za mało. Po paru ciosach i kopniakach straciłem przytomność.
Jasne, że cholernie bolało i nie mogłem wyjść z łóżka przez jakieś dwa miesiące, ale to było zdecydowanie lepsze od tego co robiłem teraz. Siedziałem zamknięty w swoim pokoju, bez ani jednego malutkiego woreczka prochów przy sobie. Chociaż byłem w stanie myśleć normalnie, to cały czas czułem ten uciążliwy i nieustający głód.
*~*~*
Proszę bardzo, mamy prolog. Myślę, że to będzie
historia raczej taka sama, ale inna od reszty.
Mam ogromną nadzieję, że się spodoba i, że zostawicie
dla mnie małą ocenę, bo to właśnie one motywują
mnie do dalszego pisania. Do pierwszego rozdziału xx
Przeczytałam już drugi raz ten prolog i go szczerze kocham. Pomysł jest dobry, czekam na pierwszy rozdział! xxx
OdpowiedzUsuńmasz rację, historia taka sama a zarazem inna od reszty. już się zakochałam, na prawdę. więc czekam na wiecej. wiesz gdzie mnie informować i dodaje do linków (:
OdpowiedzUsuń{pokochaj-drania.blogspot.com}
ciekawie się zaczyna. Czekam na dalszy rozwój wydarzeń , poinformuj mnie o nowy rozdziale mój twitter : @jessica__lee_
OdpowiedzUsuńCzekam na następny.
Zapraszam do mnie : http://1d-zakazanamilosc.blogspot.com/
Świetny prolog . :).
OdpowiedzUsuńCzekam na rozdział 1 . :D .
Pozdrawiam . ! ; * .
Pomysł jest intrygujący, więc czekam z niecierpliwością na pierwszy rozdział ;D
OdpowiedzUsuńnaprawdę fajnie się zaczyna czekam na 1 rozdział jeśli mogła byś to informuj mnie na tt @natalia5699 zapraszam do mnie love-story-one-direction-1d.blogspot.com a i moim zdaniem to opowiadanie właśnie jest inne od wszystkich ale niewiele moge powiedzieć tylko czytajac prolog;*
OdpowiedzUsuńprawda jest taka, że ćpun zawsze pozostanie ćpunem, z tego sie nie wychodzi, nawet jeśli sie nie bierze... ale pomysł świetny, lubię takie klimaty. zobaczymy, jak to będzie wyglądało w dalszych rozdziałach, mam nadzieję, ze podejdziesz do tego w dojrzały sposób, bo niektóre osoby, kiedy biorą sie za takie tematy nie zdają sobie sprawy z tego i uważają, że wiedzą wszystko najlepiej, napiszą kilka razy o tym, że bohater dał sobie w żyłę albo wciągnął kreskę i już... ale wierzę w ciebie, o! i czekam na jedynkę, oczywiście informuj :)
OdpowiedzUsuńjuż to kocham . dodaję do obserwowanych <3
OdpowiedzUsuńhttp://xpocketsfullofstones.blogspot.com/
55 year-old Senior Editor Alia Klejin, hailing from Cookshire enjoys watching movies like Pericles on 31st Street and Wood carving. Took a trip to Brussels and drives a Ferrari 250 SWB California Spider. strona internetowa
OdpowiedzUsuń